Ustawa o planowaniu przestrzennym utrudni rozwój fotowoltaiki?
Ustawa o planowaniu przestrzennym utrudni rozwój fotowoltaiki – twierdzą eksperci z branży, fot. PKN Orlen
Sejm przyjął nowelizację ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Nowe przepisy wprowadzają duże zmiany dla inwestorów z rynku odnawialnych źródeł energii. Według ekspertów, mogą one zablokować energetykę słoneczną w Polsce – podobnie jak "ustawa 10 h" zablokowała energetykę wiatrową.
Zobacz także
Redakcja news 120-letnia elektrownia wodna w Gubinie przeszła modernizację
Elektrownia wodna Gubin, jedna z najstarszych działających elektrowni przepływowych w Polsce, przeszła modernizację, która polegała na wymianie trzech turbin. Dzięki temu elektrownia z 1905 roku będzie...
Elektrownia wodna Gubin, jedna z najstarszych działających elektrowni przepływowych w Polsce, przeszła modernizację, która polegała na wymianie trzech turbin. Dzięki temu elektrownia z 1905 roku będzie pracować jeszcze przez co najmniej 40 lat. Jej obecna moc to 1,26 MW, co oznacza o 10 proc. energii elektrycznej więcej niż przed remontem.
mgr inż. Julian Wiatr news Nowy numer 4/2024 „elektro.info”!
Witam Państwa w kwietniowym numerze „elektro.info”. W kwietniu rozpoczyna się sezon burzowy, trwający do końca lata. Jest to sygnał do sprawdzenia stanu technicznego instalacji piorunochronnych wraz z...
Witam Państwa w kwietniowym numerze „elektro.info”. W kwietniu rozpoczyna się sezon burzowy, trwający do końca lata. Jest to sygnał do sprawdzenia stanu technicznego instalacji piorunochronnych wraz z uziomami, których ocena jest powszechnie bagatelizowana.
Redakcja news Polski wynalazek: moduły termoelektryczne dużo wydajniejsze niż PV
Polscy naukowcy opracowali technologię, która może odegrać ważną rolę w transformacji energetycznej. Wykorzystując innowacyjne moduły termoelektryczne – które są znacznie tańsze i wydajniejsze niż...
Polscy naukowcy opracowali technologię, która może odegrać ważną rolę w transformacji energetycznej. Wykorzystując innowacyjne moduły termoelektryczne – które są znacznie tańsze i wydajniejsze niż fotowoltaika – można skutecznie przetwarzać odpadową energię cieplną na energię elektryczną.
Przygotowana przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii nowelizacja ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym została uchwalona przez Sejm głosami 238 posłów (w tym 228 głosami posłów PiS). Przyjęta przez Sejm ustawa zakłada, że lokalizowane poza budynkami odnawialne źródła energii będzie można umieszczać – pod warunkiem przyjęcia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego:
- na użytkach rolnych klasy I–III i gruntach leśnych,
- na użytkach rolnych klasy IV – o mocy zainstalowanej elektrycznej większej niż 150 kW lub wykorzystywanych do prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania energii elektrycznej,
- na gruntach innych niż wskazane wyżej – o mocy zainstalowanej elektrycznej większej niż 1000 kW.
Branża OZE zwraca uwagę zwłaszcza na zapis o użytkach rolnych klasy IV, który – jej zdaniem – może istotnie ograniczyć deweloperom dostęp do gruntów, na których będą mogli planować swoje inwestycje. Jak podkreśla Polskie Stowarzyszenie Fotowoltaiki (PSF), grunty klasy IV stanowią aż około 40 proc. wszystkich gruntów ornych w Polsce, a zdaniem PSF są one "nieprzydatne" do produkcji rolnej.
Czy plan ogólny poprawi sytuację inwestorów?
W opinii ministerstwa skutki objęcia planami miejscowymi inwestycji w OZE na dodatkowych obszarach może złagodzić uwzględniona w ustawie koncepcja planu ogólnego. Chodzi o wprowadzane przez nowelizację ustawy o planowaniu przestrzennym nowe narzędzie planistyczne. Plan ogólny ma być uchwalany obligatoryjnie dla całej gminy w randze aktu prawa miejscowego.
Plan ogólny według założeń zastąpi studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy. Jego ustalenia będą podstawą do uchwalania planów miejscowych oraz wydawania decyzji o warunkach zabudowy.
Gminy będą miały czas na przygotowanie planów ogólnych do 1 stycznia 2026 roku. Jednak zdaniem PSF wątpliwe jest, aby w ciągu najbliższych dwóch lat wszystkie samorządy były w stanie spełnić ten wymóg, zarówno ze względu na finansowe i organizacyjne możliwości samych gmin, jak i ograniczoną liczbę specjalistów mogących podjąć się takiego zadania. Procedur nie przyspieszy też zbliżający się czas wyborów.
Dlatego PSF postulował wprowadzenie okresu przejściowego w zakresie wdrożenia planów ogólnych do 2028 roku, a nie do początku 2026 roku, jak zapisano w ustawie. Ministerstwo rozwoju zapewnia, że nowe przepisy ułatwią rozwój elektrowni fotowoltaicznych ze względu na wprowadzą procedurę uproszczoną, której termin uchwalenia będzie porównywalny z terminem przygotowania warunków zabudowy. Ponadto zdaniem resortu nowe prawo doprowadzi do przyspieszenia inwestycji w PV dzięki zastosowaniu procedury zintegrowanego planu inwestycyjnego.
„To odpowiednik ustawy 10 h” – komentuje branża
Jednak rynek odnawialnych źródeł energii już zaczyna dostrzegać problemy wynikające z przygotowania nowelizacji ustawy o planowaniu przestrzennym. „Sejm uchwalił ustawę, która może zablokować energetykę słoneczną w Polsce”, „Wprowadzono odpowiednik ustawy 10 h” – komentują eksperci. Podczas panelu „Wpływ kryzysu energetycznego na rynek energii w Polsce”, który odbył się w ramach Kongresu PV, trwającego właśnie w Warszawie, mówiono, że główną przeszkodą w realizacji planów transformacji energetycznej w Polsce mogą być właśnie wprowadzone przez rząd przepisy. Według założeń już w 2030 roku połowa wytwarzanej energii ma pochodzić z OZE.
Olga Sypuła, country manager European Energy w Polsce podkreślała, że rząd, projektując zmiany w przepisach dotyczących zagospodarowania przestrzennego, nie wziął pod uwagę zdania inwestorów OZE, co będzie się wiązało z poważnym ograniczeniem lub blokadą nowych mocy ze słońca.
– Zmiany dotyczące obowiązkowych master planów w samorządach oraz wyłączenia z inwestycji gruntów klasy czwartej odbieramy jak kiedyś ustawę 10 h dla branży wiatrowej, która tym razem będzie skutkowała blokadą rozwoju energetyki słonecznej. W procesie konsultacji żaden z naszych postulatów nie został niestety wzięty pod uwagę. Liczymy na to, że zmiany pozwalające na kontynuację rozwoju mocy ze słońca zostaną wprowadzone przez Senat – podkreślała podczas panelu Olga Sypuła z European Energy w Polsce.
W toku dyskusji stanowisko Sejmu i rządu wyjaśniał dyrektor departamentu OZE w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, Łukasz Tomaszewski: – Faktycznie ten plan jest bardzo ambitny i ten czas jest bardzo wymagający z punktu widzenia inwestorów, ale też samorządów lokalnych. Natomiast takie decyzje zapadły i ciężko w tej chwili z nimi polemizować. Projekt już jest przyjęty przez parlament i zostanie skierowany do dalszych prac. Jeśli chodzi o wprowadzenie wymogu planowania przestrzennego dla instalacji lokalizowanych na czwartej klasie gruntów, no to tutaj nie będę też zdradzał kuluarów. Rada Ministrów przyjęła taki kompromis w uzgodnieniu również z ministrem rolnictwa i rozwoju wsi.
Eksperci podkreślali, że aż 40 proc. powierzchni gruntów rolnych to właśnie grunty klasy czwartej oraz jak ważny jest rozwój agrofotowoltaiki i generacja prądu ze specjalnie zaprojektowanych instalacji PV. Takie pilotażowe rozwiązania funkcjonują już w Holandii oraz w Niemczech, dając świetne rezultaty.
– Apelowaliśmy do rządu, aby agrofotowoltaikę wykluczyć z zakazu lokalizacji na gruntach klasy czwartej – mówiła Olga Sypuła. – Takie rozwiązanie, które sprawdza się w innych krajach stanowiłoby jakiś rodzaj kompromisu. Niestety i ono nie zostało uwzględnione przez ustawodawcę.
Dyskusję zdominowały także aktualny stan prawny regulowany ustawami i rozporządzeniami, które dla branży OZE w Polsce są dziś nie do zaakceptowania. Obowiązujące tzw. „progi cenowe”, utrzymywane przez polski rząd, obniżyły wpływy energetyki wiatrowej o ponad 70 proc., a fotowoltaiki o ponad 60 proc., co przełoży się nie tylko na zdolności inwestycyjne, ale w ogóle na rentowność tego sektora.
– Pół roku funkcjonujemy w rzeczywistości progów cenowych. Chcielibyśmy zobaczyć ewaluację tego systemu. Polski ustawodawca przedłuża obowiązywanie limitów do końca roku w sytuacji, w której Unia Europejska kończy z nimi z końcem czerwca br. – wyjaśniała ekspertka z European Energy w Polsce.
Przedstawiciel MKiŚ podkreślał, że przedłużenie limitów ma sprawić, że społeczeństwo nie odczuje wzrostu cen energii wywołanego inwazją Rosji na Ukrainę: – Ceny dla gospodarstw domowych są zamrożone do końca tego roku. Żeby tak mogło się stać wymyślono fundusz różnicy cen, na który składają się między innymi wytwórcy energii elektrycznej i fotowoltaika nie jest tu żadnym wyjątkiem – mówił Łukasz Tomaszewski.
Przyjęta przez Sejm nowelizacja ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym zostanie teraz skierowana do prac w Senacie.
Źródło: Zielonagospodarka.pl